Formacja SGO

Kabury pistoletowe przegląd i charakterystyka

Jest to krótki opis głównych rodzajów i właściwości kabur dostępnych na rynku i wykorzystywanych przez jednostki mundurowe całego świata. Zajmiemy się analizą głównych stosowanych patentów, bez wnikania w podział na poszczególne marki i firmy.
Pomijam też – celowo – rozwiązania w rodzaju kabur na szelkach czy w formie wykonanych z tworzywa klipsów jako że występują one marginalnie i sens ich stosowania jest mocno dyskusyjny. Pozwoliłem sobie wykorzystać własne doświadczenia z podanymi rodzajami, starając się zachować obiektywne podejście do każdego z opisywanych przedmiotów.

Najpierw podział – dokonamy analizy sprzętu pod dwoma kątami – materiał, z którego zostały wykonane oraz sposób ich noszenia/umiejscowienia na operatorze.
W kwestii materiałowej podzieliłem kabury na trzy rodzaje: miękkie, półsztywne i sztywne.

1.1 Kabury miękkie.
Zwane często materiałowymi lub pieszczotliwie „szmaciankami”, wykonane są z różnej maści materiałów sztucznych, przez poliester po mniej lub bardziej pancerne gatunki cordury. Zaliczyłbym też do nich kabury skórzane jako dość plastyczne i często dające możliwość umieszczenia w nich więcej niż jednego rodzaju pistoletu. Od razu pojawia się tutaj główna cecha i główna wada tego rodzaju kabur – uniwersalność. Większość z nich przeznaczona jest do średnich i dużych pistoletów co w połączeniu z brakiem konkretnego ukształtowania powoduje konieczność absolutnego zapinania zabezpieczeń utrzymujących jednostkę w środku. Inaczej bardzo szybko po prostu ją zgubimy. Są wprawdzie modele posiadające bardzo szeroki zakres regulacji, najczęściej rzepowej, która pozwala bardzo dokładnie „okleić” broń kaburą, ale nigdy nie osiągniemy optymalnej mocy chwytu. Być może ktoś zarzuci mi, że nie biorę pod uwagę np. dostępnych zdjęć z różnych aktualnych frontów, gdzie notorycznie widuje się żołnierzy z takimi kaburami, ale zwracam uwagę na pewną specyfikę – pistolet nie jest główną bronią liniowego żołnierza lecz tzw. „zapasem”, dobywanym w ostateczności a przez większość czasu po prostu przenoszoną jako część ekwipunku. Jako bezsprzecznie pozytywną cechę „materiałówek” muszę podkreślić zdecydowanie najlepszą ukrywalność i ogólną wygodę stosowania, takie kabury nie ocierają, nie gniotą, potrafią się w narzuconych budową granicach „uplastyczniać” co wydatnie podnosi komfort użytkownika. Również jeśli poważnie o coś zahaczymy to dzięki w/w właściwościom jest duża szansa, że kabura ugnie się lub ześlizgnie i nie zostaniemy gdzieś sztywno zakleszczeni, a także nie pęknie powodując utratę broni.
1.2 Kabury półsztywne.

To rozwiązanie łączące cechy wymienionych wyżej i w kolejnym punkcie tego artykułu. Ich stosowanie zaczyna być sporadyczne, głównie za sprawą coraz wyraźniejszej dominacji na rynku rozwiązań polimerowych, nad którymi mają jednak dużą zaletę – są tańsze. Wykonywane najczęściej z tłoczonej na gorąco cordury (czasem skórzane), dostosowane pod konkretny model pistoletu (acz odpowiednio się „upierając” zmieścimy w nich inną jednostkę), zapewniają dużo stabilniejsze i sztywne trzymanie broni jednocześnie dobrze przylegając do ciała operatora i nadal dysponując (choć mocno ograniczoną) pewną plastycznością.

1.3 Kabury sztywne

Z racji materiału używanego do wyrobu zwane obiegowo „kydexami”, wykonane z różnych rodzajów tworzyw sztucznych. Dopasowane zawsze do jednego, konkretnego modelu broni do której są wykonywane. Zapewniają największy wachlarz regulacji i blokad broni utrzymujących ją w miejscu, a przy tym zdecydowana większość zdolna jest utrzymać włożony pistolet samą tylko konstrukcją. Dokonałbym też małego podpodziału w tej grupie – na kabury z blokadami i bez, tzw. „szarpanki”. Te drugie utrzymują broń tylko poprzez zacisk (często regulowany śrubami, rozwiązanie pozwalające każdemu użytkownikowi dopasować opór wyjścia broni do własnych preferencji), pistolet jest wpychany siłowo na miejsce i siłowo trzeba go dobyć. Wersja pierwsza nie zaciska samej jednostki, utrzymuje go bardzo dokładne spasowanie i dodatkowe zabezpieczenia w postaci blokad spustu lub obejmujących zamek. Zalety kabur polimerowych są liczne – są lekkie, doskonale utrzymują jednostkę, trzeba naprawdę się postarać aby broń włożoną do takiej kabury zgubić. Dobywając nie zahaczymy np. przyrządami celowniczymi o samą kaburę co zdarza się w modelach tekstylnych. Z drugiej strony – są podatne na uszkodzenia mechaniczne (choć zastosowana siła musi być naprawdę dość znaczna), są zdecydowanie mniej wygodne – układając taką kaburę pod siebie należałoby wziąć pod uwagę nie tylko szybkość dobywania, ale i wygodę – jeśli przyjdzie nam dłużej gdzieś pozostać z wbijającą się w nogę plastikową płetwą na pewno nie docenimy należycie innych plusów. Mają też tę wadę, że niestety najbardziej odstają od ciała co wymusza większą uwagę przy dobieraniu garderoby (kabury low profile) czy przemieszczaniu, aby nie zawisnąć na jakimś elemencie otoczenia (kabury taktyczne).

Czas na analizę pod kątem sposobu noszenia.
Tutaj proponuję następujący podział : kabury na pas, udowe, montaże na kamizelkach operacyjnych, montaże biodrowe.

2.1 Kabury na pas


Zdecydowanie najpopularniejsze rozwiązanie spotykane wśród osób posługujących się bronią. Idealny sposób przenoszenia broni w sposób ukryty i nierzucający się w oczy. Jednocześnie zapewnia bardzo dobre czucie broni, nie każąc cały czas się zastanawiać czy aby na pewno wciąż ją mamy, ponieważ czujemy jej ciężar na pasie i bez wykonywania zbędnych ruchów możemy dotknąć jej ręką. Ten atut niestety znika, jeśli mamy na sobie większą ilość sprzętu. Odruchowy dla większości ludzi (ten sam ruch wykonujecie sięgając choćby do kieszeni) sposób dobycia jednostki z takiej kabury również ułatwia opanowanie obsługi. Także największy jest tutaj wybór rodzajów, materiałów i rozwiązań dostępnych na rynku. Z rzeczy nie pozytywnych zauważyłbym pewną trudność, czasem posuniętą aż do niemożliwości, dobywania w innej postawie niż stojąca. Leżąc, siedząc na krześle z bocznymi oparciami, będąc unieruchomionym lub przygniecionym na wysokości korpusu odkryjemy jak trudne nagle – a czasem niemożliwe – robi się dobycie broni. Może też ten rodzaj montażu sprawiać problem podczas stosowania w trakcie czynności alpinistycznych, ponieważ nie każdy rodzaj uprzęży pozwoli na wygodną i bezpieczną współpracę tych elementów naszego wyposażenia.

2.2 Kabury udowe


Noszone na specjalnych panelach doczepionych do pasa operatora, dodatkowo unieruchamiane na nodze jednym lub dwoma pasami. Zdecydowanie otwarty sposób ekspozycji broni sprawia, że używa się tego rozwiązania tylko w oddziałach bojowych różnych formacji, gdzie nie zwracanie na siebie uwagi w zasadzie nie jest brane pod uwagę, a liczy się wygoda operatora i ilość sprzętu jaką będzie mógł dodatkowo zabrać dzięki temu, a i sam pistolet nie jest już jedyną i najważniejszą jednostką broni, jaką operator ma do dyspozycji a tzw. „zapasem” do wykorzystania w sytuacji krytycznej. Montaż udowy jest doskonały dla osób odzianych w ciężki sprzęt, w kamizelkach operacyjnych obłożonych najczęściej od góry do dołu różnego rodzaju ładownicami, gdzie często nawet nie ma miejsca na kaburę na pasie, bo musi się tam znaleźć coś innego. Dodatkowo szybkie sięgnięcie do pasa w celu dobycia broni jest często mocno utrudnione przez bogato wyposażoną kamizelkę. Głównym minusem tego rozwiązania jest fakt, że kabura na udzie zdecydowanie odstaje od posiadacza i wymusza zwiększoną uwagę w ciasnych przejściach, tłumie, słowem każdym miejscu które może go „złapać” za wystające części oporządzenia. Ciężej też niż przy kaburze na pas dobyć broni drugą ręka, jeśli nasza prowadząca zostanie wyłączona jakimś uszkodzeniem. Największa ze wszystkich rodzajów waga również stanowi pewną niedogodność. Plusem – łatwość dostępu do jednostki i odnalezienia broni ręką bez przedzierania się przez oporządzenie.
Chciałbym jeszcze w tym miejscu zauważyć pewną permanentnie spotykaną nieprawidłowość stosowania tego rozwiązania przez rzesze użytkowników – to że kabura jest „udowa” nie oznacza, iż należy nosić ją na wysokości kolana, gdzie aby dobyć broń użytkownik musi się mocno schylić do własnej nogi. Kabura udowa powinna być założona CO NAJMNIEJ tak wysoko, aby można było wyciągnąć z niej pistolet wyprostowaną ręką i tylko ręką, nie wykonując innych ruchów tułowiem.

2.3 Montaż kamizelkowy.


Wykonywany na różne sposoby, od wyspecjalizowanych produktów znanych firm, po rozwiązania improwizowane jak włożenie pistoletu do ładownicy na magazynki umieszczonej z przodu kamizelki operacyjnej. Umiejscowienie kabury w tej metodzie zależy już tylko od operatora, jego wygody i konkretnego pomysłu na wykorzystanie broni zapasowej. Kamizelki operacyjne w systemach taśmowych dają ogromną swobodę stosowania takich rozwiązań. Patent zdecydowanie najlepszy dla konwojentów i innych osób spędzających dużo czasu w samochodzie, a chcących mieć łatwy i wygodny dostęp do broni. Bardzo dobre rozwiązanie również dla wszystkich innych posiadaczy cięższych kamizelek, daje chyba najszybszy i najłatwiejszy sposób dobycia broni (droga ręki zdjętej z głównej jednostki w celu dobycia pistoletu z kabury umocowanej np. na wysokości klatki piersiowej jest nieporównywalnie krótsza niż do pasa albo na udo). Minusy – konieczność opanowania mniej oczywistych technik dobywania, dodatkowe +/- 1,5kg z przodu i tak nielekkiej już kamizelki, kabura w takim miejscu zabiera nam też miejsce na inny, być może bardziej potrzebny sprzęt.

2.4 Montaże biodrowe
W zasadzie jest to odmiana kabur noszonych na pasie, ale postanowiłem z tego zrobić osobną kategorię. Montaż takiej kabury wykonuje się na specjalnej przedłużanej płetwie, najczęściej posiadającej kilka możliwych wysokości do wykorzystania. Sama płetwa jak wspomniałem wyżej, montowana jest do pasa operatora. Rozwiązanie dobrze sprawdza się przy noszonej na sobie dużej ilości sprzętu – jak przy kaburach udowych, w przeciwieństwie do nich nie obciąża nam jednak nogi. Jest to też wygodna rzecz dla wartowników noszących w pracy kurtki, które normalnie utrudniły by dostęp do jednostki, a tak jest ona położona poniżej linii zewnętrznego ubrania. Montaż ten jest niestety widzialny z daleka, więc do skrytego noszenia broni nijak się nie nadaje. Największą wadą jest jego zupełna nieplastyczność – broń na sztywnej polimerowej płetwie pozostaje ciągle w jednym położeniu co sprawia, że w żaden sposób nie da się wygodnie usiąść lub dobyć jej w innej niż stojąca postawie. Ma też patent ten dużą tendencję do haczenia się o elementy otoczenia, a jako że trzyma się tylko pasa ryzykujemy uszkodzenie sprzętu przy odpowiednio dużej sile i mocy rzeczy, która nas „złapie”.

Na zakończenie chciałbym przypomnieć, że metody stosowania sprzętu są różne i zależą od użytkowników w pierwszej kolejności, więc może być tak, że ktoś mistrzowsko opanuje używanie danego rodzaju kabury i znajdzie metody obejścia problemów i niedogodności w danym modelu występujących.

Autor: Czerstwy (SGO SEC)