Jednym z bloków zrealizowanych podczas Warsztatów Taktycznych w Gdańsku były podstawy taktyki zielonej. Naszym instruktorem był człowiek o wiele mówiącej ksywce
Goofy, a jego wstęp był krótki i konkretny: „najpierw mówię Ja, a jak skończę, to dopiero możecie zadawać pytania” .
Z racji napiętego harmonogramu poznaliśmy tak naprawdę podstawy, czyli :
1. Formacje patrolowe – tu zostały omówione i przećwiczone formacje kolumna oraz kolumna ubezpieczona. Co ważne, instruktor wspomniał o różnych
nazwach tych samych formacji.
2. Znaki niewerbalne – oczywiście każdy odział używa swoich znaków. Duży nacisk był położony na wyraźne pokazywanie znaków tak, by były one widoczne dla każdego z operatorów.
3. Obrona okrężna – niby każdemu znana, ale nie taka prosta, jak się wydaje. Najistotniejszym elementem było rozłożenie siły ognia w obronie okrężnej,
a także do czego ona służy i jakie czyności się wykonuje w jej trakcie, np. nasłuchiwanie, uzupełnianie amunicji, a nawet wypróżnianie się (!).
Dla nas bardzo ciekawą informacją było omówinie samej istoty BRAMKI, do czego służy i jakie ma zadanie.
4. Rekacja na kontakt z przodu podczas marszu w kolumnie ubezpieczonej.
Po przećwiczeniu każdego elementu z osobna i omówieniu błędów odbył się krótki patrol. W jego trakcie, a brały w nim udział wymieszane oddziały SGO,
mieliśmy okazję przećwiczyć wszystkie wcześniej poznane elementy, oczywiście pod kontrolą naszego instruktora. Wychwytywał on każdy błąd – od
nieprawidłowego trzymania broni po zbyt ciche wykonywanie komend.
Podczas ww. patrolu wpadliśmy w zasadzkę. Zaczął się mały haos spowodowany użyciem pirotechniki:), pomimo tego cały zespół sprawnie i szybko wykonał
„rolkę” do tyłu. Ale to nie wszystko, byłoby przecież za łatwo. Instruktorzy dorzucili nam kolejny kontakt ogniowy. Mimo iż działaliśmy po raz pierwszy
razem, udało się wyjść cało z sytuacji.
Ważne jest, że poznaliśmy wtedy „podstawy podstaw”. Takie szkolenie pokazuje, ile musimy włożyć pracy, aby dobrze wykonywać swoją robotę.
Na sam koniec wykorzystaliśmy fakt, że trenujemy z ludźmi o tak dużym doświadczeniu, więc udało się zadać instruktorom kilku pytań,
np. jak myślicie, czy specjalsi używają balistyki w terenie leśnym?
Autor: Fizyk, SGO Śląsk